Autor |
Wiadomość |
sluzacy69 |
Wysłany: Pon 17:00, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
I ja chętnie dalej poczytam. |
|
|
Fioltyn123 |
Wysłany: Pon 23:29, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Też czekam na dalszy ciąg taki opowiadanko pobudza fantazje |
|
|
MMaciej88 |
Wysłany: Śro 22:18, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Szkoda że nie kontynujesz |
|
|
Nilde |
Wysłany: Czw 6:46, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
Czekam na ciag dalszy.......podobalo sie...... |
|
|
schranzy88 |
Wysłany: Pon 23:27, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
FAJNEEEEE kiedy ciąg dalszy? |
|
|
S. |
Wysłany: Pią 2:52, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
Mnie się podobało opowiadanko |
|
|
m_suczka |
Wysłany: Pon 22:57, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
ciekawa historyjkna... co dalej?
ps. czy ktos stad usuwa spamerów? |
|
|
lena20 |
Wysłany: Śro 14:02, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
fajne opowiadanko |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 20:15, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
ee nudne |
|
|
Amlen |
|
|
Gość |
|
|
Trouble |
|
|
Spanker |
Wysłany: Nie 14:27, 11 Lut 2007 Temat postu: Moje opowiadanie |
|
Ania po dwóch miesiącach wirtualnej znajomości zdecydowała się spotkać z Panem Kamilem.
Przez te dwa miesiące umawiali się co jakiś czas na tresurę przed kamerką internetową, oprócz tego na codzień musiała przestrzegać jego poleceń odnośnie ubioru i zachowania. Kiedy Kamilowi nie podobało się zachowanie jego wirtualnej niewolnicy zazwyczaj kazał jej samemu wymierzyć sobie kare ale za najcięższe przewinienia na jej koncie gromadziły się baty, które miał jej wymierzyć podczas pierwszego spotkania. I właśnie to lanie było największym martwieniem Ani - uzbierało się 110 razów.
Mimo wszystko spakowała do plecaka rzeczy, które kazał jej zabrać ze sobą i punktualnie o 18 czekała na przystanku w stroju jaki sobie zażyczył (biała koszula, bez stanika, czarna spódnica, stringi, pończochy i buty na obcasach). Wiedziała, że każe jej troche poczekać, ponieważ ostatnio spóźniła się na umówioną sesję przed komputerem, a tego Pan nie tolerował.
Po 15 minutach czekania usłyszała dzwonek swojej komótrki. To sms od Pana : "Urwiesz gałązkę iglaka z żywopłotu za przystankiem, pójdziesz do łazienki na stację benzynową i wsadzisz sobie ją do majtek. Ma sięgać od cipki to twojego suczego tyłka. Później wrócisz na przystanek i usiądziesz podwijając spódnicę tak, żebyś siedziała na gołej dupie."
Zdziwiło ją to ale nie chciała jeszcze bardziej rozsłościć Pana i zabrała się za wykonanie polecenia. Wybrała najdelikatniejszę gałązkę ale i tak kiedy wracała igiełki boleśnie wbijały się w jej cipkę. Jeszcze gorzej było kiedy usiadła - pośladki zacisnęły się na gałązce. Na szczęście nie musiała długo czekać. Po 5 minutach podjechał samochód.
- Wsiadaj suko !
Wsiadła bez słowa, zatrzasnęła szybko dzrzwi i odjechali.
Przez kilka minut jechali w milczeniu - wiedziała, że nie może się odzywać bez pozwolenia. Pan postanowił się zabawić jeszcze przed dojazdem na miejsce.
Wsunął rękę do jej majtek i jednym ruchem wyciągnął kłującą gałązkę. Podrażniona wcześniej cipka piekła niemiłosiernie.
- Auuuu, nie. - Krzyknęła
Spojrzał na nią po czym złapał za stringi, naciągnął mocno i strzelił w jej cipkę.
- Zdejmuj majtki! Jak nie potrafisz siedzieć cicho to cię tego nauczę suko.
W pośpiechu zdjęła wilgotne stringi i podała Panu. Kamil zwinął je i wepchał jej do buzi. Po kilku minutach jazdy zjechał z trasy na parking.
- Wysiadaj suko !
Ania pośpiesznie wysiadła z samochodu, była coraz bardziej podniecona i wilgotna. Bała się, że kiedy Pan się zorientuje spotka ją dużo bardziej surowa kara.
- Na kolana!
Ania posłusznie padła na czworaka. Na szczęście parking był w lesie, kilkaset metrów od drogi i nikogo nie było w pobliżu.
- Za mną suko ! - Powiedział kamil poczym udał się w głąb lasu.
- Pójdziesz do tamgego drzewka i ułamiesz rózgę suko !
Ania pośpiesznie zaczęła przeciskać się między krzakami, szyszki i inne elementy ściółki leśnej strasznie uwierały ją w kolana.
Ułamała rózgę i szybko wróciła. Klęczała tak chwilę u stup Pana zanim usłyszała następne polecenie.
- Wstawaj, opóść spódnicę i oprzyj się o drzewo.
Wiedziała, że prędzej czy później Pan ją wychłoszcze ale miała nadzieję, że nastąpi to dopiero po dojeździe na miejsce.
Bała się, że jeżeli rozsłości Pana bardziej boleśnie odbije się to na jej pośladkach dlatego szybko wykonała polecenie.
- 10 razów suko! Jeżeli przez majtki w twoich ustach usłyszę najdrobniejszy pisk zaczniemy liczyć odnowa.
Ledwo skończył mówić w powietrzu rozległ się świst i poczuła na tyłku bolesne uderzenie. Nie zdążyła nawet odetchnąć, a w to samo miejsce padły dwa kolejne razy
- Ajjjj.
Pan usłyszał jej pisk na co odpowiedział czwartym, dużo mocniejszym smagnięciem w miejsce w którym była już wyraźna, purpurowa pręga.
- Co ja mówiłem suko? Chyba lubisz być bita. Zaczynamy od nowa!
Ania znowu usłyszała świst i poczuła przeszywający ból. Uderzał na zmienę - raz jeden, raz drugi pośladek, ale zawsze w to samo obolałe miejsce.
Tym razem wytrzymała bez słowa 10 udeżeń. Strach przed kolejnymi nie pozwolił jej pisnąć.
- Na kolana suko i wracamy. Rózgę nieś w zębach do samochodu. Przyd się jeszcze.
Ania padła na kolana i z obolałym tyłkiem poszła za Panem do samochodu. Majtki w ustach utrudniały niesienie rózgi ale wiedziała co ją spotka jeżeli upuści narzędzie kary.
Przez całą dalszą drągę Pan się nie odzywał. Pręgi na tyłku rosły, całą drogę Ania czuła jak pulsują. Mimo, że tyłek już porządnie piekłe nie mogła się doczekać kiedy dojadą. Wiedziała, że chce zostać rasową suką swojego Pana...
c.d.n.
Czekam na uwagi i propozycje : spanker@buziaczek.pl |
|
|