|
Bdsm Fotki Filmy Rozmowy i nie tylko... Forum o BDSM i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zainteresowany
Początkujący
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:54, 08 Cze 2010 Temat postu: Potrzebuję pomocy osób doświadczonych ! |
|
|
Witam wszystkich gorąco!
Jak w temacie potrzebuję waszej pomocy/opinii/zdania/wypowiedzi osób doświadczonych innych bardzo proszę o nie udzielanie się w temacie.
Otóż jestem młodym, heteroseksualnym, przystojnym, 23 letnim mężczyzną, studentem psychologii i ogromnym fanem zabaw BDSM w różnych formach, niestety budzi ono we mnie bardzo mieszane uczucia i wstyd chciałbym żebyście pomogli mi w tej kwestii gdyż jestem zupełnym laikiem biorąc pod uwagę praktykę.
A zatem co mam na myśli pisząc "mieszane uczucia"? - uwielbiam oglądać sceny dominacji (czytać też) kiedy Pani zabawia się ze swoją suczką a także kiedy Pani tresuje swojego "Pieska" ( za każdym razem kiedy to słyszę czy też czytam "Piesek" przyprawia mnie o nerwy i wstyd, że jakoś mnie to proste słowo rusza kręci pociąga) oraz gdy Pan tresuje swoją suczkę/niewolnicę. I tu zaczyna się problem chciałbym realnie zacząć się w to bawić z tym, że budzi to we mnie lęk, mam wrażenie, że to całkiem normalna reakcja- lęk przed "nieznanym" tyle że to nie jest zwykły lęk... drżą mi ręce, źrenice same się zwężają, jest mi przykro (zwłaszcza gdy czytam niektóre opowiadania kobiet jak traktują facetów oraz, że oni na to pozwalają z drugiej zaś strony miałem okazję rozmawiać z paroma osobami "doświadczonymi" poznanymi na portalu społecznościowym który niech pozostanie anonimowym, one opowiadały mi o pewnego rodzaju układach zabawach a także jak to jest między partnerami, nie które z nich od razu zaszufladkowałem jako "osoba z zaburzeniami, kobieta sukcesu nie znalazła mężczyzny swojego życia czuje się do tego stopnia sama, i zatracona w tym, że znajduje wychowanka Pieska poszukując miłości" to tylko przykład innych nie chcę wymieniać no chyba, że w toku rozmowy będą potrzebne), czuję podniecenie penis sam "drga" czasem się podnosi (czasem zastanawiam się czy samo patrzenie mnie nie pociąga), czuję także sporą dawkę agresji co już mi się mniej podoba, czasem politowanie i obrzydzeniem, a jednak nie mogę od tego oderwać wzroku... jeśli to zrobię zaś i tak wracam do tego po czasie, staje się to męczące i chorobliwe a wolałbym żeby to żyło w zgodzie ze mną i było dla mnie naturalne choćby pod takim kątem jak "Toleruję to". Jest to przecież zarówno styl życia, praktyka raz na jakiś czas, dla niektórych forma zarobku, dla innych ziszczenie marzeń seksualnych i poszukiwanie ekstazy, chęć przeczekania życia "w schowku" pod bezpiecznym bucikiem partnera/partnerki i długo by wymieniać.
Ja niestety nie wiem czym jest to dla mnie, jeszcze tego nie wiem, otóż dostałem wiele zaproszeń na takie zabawy od różnych Pań (od Panów też ale zlałem je kompletnie kolokwialnie rzecz ujmując) jako sługa na stałe, jako sługa sługi, układy pt. mieszkaj pod moim dachem psu wiele miejsca nie potrzeba masz komórkę (nawet oferowano mi pieniądze), proponowano mi znajomość na płaszczyźnie "przyjacielskiej" łóżko Pies Pani/ Pan Suka (to w sumie wyszło samo z siebie, olśniło mnie w momencie odpowiadania, że jestem SWITCHEM) odrzuciłem wszystkie te propozycje z paru przyczyn, chciałbym żebyście napisali czy są one słuszne czy też nie i swoje opinie na ten temat:
-bałem się, że zniszczę tym swoją moją młoda jeszcze męskość
-nie bardzo wierzyłem tym osobom, w ich zapewnienia co do anonimowości wydawało mi się to grubymi nićmi szyte a życie nauczyło mnie nieufności
-bałem się tego, że poniżenie nie będzie chwilowe (a jeśli nawet to spowoduje dosłownie traume... dla nie wtajemniczonych - to nic przyjemnego) ale zaważy na moim życiu w sposób znaczący czego wolę uniknąć po prostu nie jestem wstanie przewidzieć skutków. A jednak jestem osobą uczuciową przez wielu jestem uważany za dziecko renesansu czy tez pozytywistę rycerza z bajki... to dysonans na skalę, że się pokuszę o lekki żart ," O ja pier...sona", mam wielki dług wobec rodziny i wielu mi bliskich chcę go spłacić a nie wiem czy będąc cieniem faceta będę w stanie osiągnąć to co chcę w życiu i odpłacić moim bliskim
-nieprzyjemna wydała mi się wizja mnie przykutego do jakiegoś diabelnego urządzenia w oczekiwaniu na zabawę, delikatne czy też ostrzejsze wprowadzenie w ten jakże ciekawy świat, kiedy to okazuje się, że ta osoba nie przychodzi przez parę godzin... a jak wraca to z jakimś bisexem i jest "kiszka"... bądź przynosi urządzenia do tortur o których mówiłem wcześniej, że mnie nie pociągają. Takie poczucie bezsilności lekko kręci owszem bo ma się nadzieję, że jakoś to będzie,(w dodatku jest ugruntowane pewną dozą bezpieczeństwa gdy bawią się znajome osoby bądź ludzie o wysokiej samoocenie) ale gdy jest się przestraszonym można zareagować jak zaszczute zwierze... wiem po sobie , że nawet po 1 dobie w dybach wycięczony gdybym został rozwiązany a osoba, która czerpała przyjemności z moich cierpień byłaby w pobliżu... oj przeraża mnie to do czego mój umysł jest zdolny w takich chwilach gdy podsyła mi sceny zemsty i nie mam tu na myśli nic przyjemnego nawet dla masochisty zapewniam. Skąd ta pewność ktoś zapyta? rusz wyobraźnią nwet masochista wie czego nie lubi
-nie chcę wyjść z takiego seansu niezadowolony do granic możliwości oraz z dołem wśród okrzyków byłej Pani "bezwartościowy kundel" (tu umysł podpowiada mi ciekawe rzeczy,...)
-boję się jak wcześniej wspomniałem o swoją męskość, posiadam cechy zarówno męskie jak i damskie to zupełnie normalne teraz jak i 200 lat temu u mężczyzn, chciałbym zbudować dom własnymi rękami nosić swoją kobietę na rękach mieć dużego Psa i dzieci, a jednak czasami mam ochotę TAAAAAAAAAK się znęcać nad suką, że będzie prosiła o więcej i więcej, gdy już nie będzie mogła dostanie 2x tyle co przedtem, bądź oddać się Pani na tresurę ale... i tu jest ten DIABEŁ nie wiem czego dokładnie od niej oczekuję czy psychicznego oddania bazgranicznego? nie jestem pewien...:/ - Czy zabaw cielesnych/erotycznych/ męczenia ? owszem - Bzykania mnie kiedy tego nie chcę jakimś straponem? bałbym się, że moja czasem agresywna natura może dać się we znaki (zapewniam że nie ma skłonności do uderzenia kogokolwiek wyżywam się słownie ale nie na kimś, i na przedmiotach, jestem poukładany:)) i sprawić komuś przykrość bądź być dla mnie bardzo autodestrukcyjna - Czy chcę być poniżany? TAK! i nie... chcę, ale nie chcę nie chcę aby to było prawdziwe poniżenie chcę tego słuchać ale nie wiem czy mam na tyle wysoką samoocenę aby to przetrwać chodzi mi to zaakceptowanie tego poniżania jako realnie odnoszącego się do mnie mianowicie "jesteś nikim" więc poczuję się jak nikt czy wolę "jesteś nikim" a myślę mów tak to mnie podnieca kręci ale wcale się tak nie czuję - czy w związku BDSM ma rację bytu jako tylko 4ścianach sypialni, czy 4 ścianach domu, czy to już zaraża bezpowrotnie i to styl życia? Wolałbym niektórych uniknąć.
Pytanie, które mnie nurtuje ogromnie, czy mężczyzna oddający się kobiecie i dający się....wasza wyobraźnia ... jest nadal mężczyzną? (proszę nie odpowiadać "Tak bo ma penisa...") czy jest wstanie być podporą rodziny i dobrym ojcem? Przykładem i twardzielem kiedy trzeba?
Czy będzie wstanie po skończonej zabawie rozmawiać zupełnie naturalnie ze swoją wybranką czy też przygodną osobą nie traktując jej jak SUKI bądź jako PANI?
Wczoraj stało się coś nieciekawego, otóż poznałem pewną osobę i jesteśmy świeżą parą, opowiadaliśmy sobie o swoich zainteresowaniach seksualnych i stwierdziła, że chciałaby być suczką na jedną sesję/seans odradzałem jej to ale upierała się w sumie sam też chciałem dać ujście swoim żądzom. Przed całym aktem powiedziałem, że niezależnie od tego co powiem chcę żeby wiedziała że jest dla mnie ważna i nie mam w zamiarze/intencjach zrobienia jej krzywdy a to jest jedynie zabawa i jeśli naprawdę przegnę niech mi o tym powie. Z racji, że wtedy dzieliła nas bardzo duża odległość 300km zabawiliśmy się przez telefon. Kazałem jej mówić do siebie Panie a ją nazywałem Sunią/Suką/Suczką mówiłem, kazałem się pieścić na różne sposoby, przerwać kiedy karzę robić kiedy karzę itd. nic strasznego ani nic co mogłoby ją fizycznie skrzywdzić mimo iż użyła przedmiotu, w między czasie nazywałem ją Suką. Na koniec gdy zapytałem jak się podobało odpowiedziała, że chyba pójdzie spać... wiedziałem, że coś jest nie tak, po 3 godzinach milczenia i rozmów na ten temat, musiałem być cierpliwy i delikatny, płakała rzewnymi łzami zarzekając się, że jest suką kur... i szmatą i tak się czuje, było mi bardzo przykro i źle nie chciałem jej skrzywdzić. Po czasie przeprosiliśmy się wzajemnie (choć nadal mam do siebie żal bo mogłem to przewidzieć nie jestem głupi a to w moim odczuciu do mężczyzny należy chłodne myślenie w przyszłość i przewidywanie ewentualnych skutków/konsekwencji), że ona mnie namówiła a ja, że to zrobiłem i byłem za ostry itd.
Rozpisałem się bardzo i w sumie nie wiem czy już wszystko tu zawarłem czy też o czymś ważnym zapomniałem, najwyżej dopiszę.
Proszę nie zrozumcie mnie źle, nie zależy mi jedynie na sobie, choć nie ukrywam że na sobie najbardziej, ale ten temat mógłby się przysłużyć innym mającym podobne bądź zbliżone obawy, które jak mniemam są napisane dość klarownie. Proszę o wasze fachowe opinie, odpowiedzi, przemyślenia na ten temat (przedstawiony obszernie przeze mnie wyżej). Jeśli ktoś chciałby prywatnie ze mną porozmawiać nie widzę problemu czytam wszystkie priv wiadomości mogę też podać mail bądź gg jeśli ktoś chciałby porozmawiać.
Z góry pragnę podziękować osobom zainteresowanym i liczę na wasz "altruizm" żeby pomóc mi to poukładać tak abym mógł normalnie funkcjonować bez zbędnego zastanawiania się nad tym tematem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zainteresowany dnia Wto 0:54, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sky
Początkujący
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:08, 08 Cze 2010 Temat postu: Re: Potrzebuję pomocy osób doświadczonych ! |
|
|
Zainteresowany napisał: |
Witam wszystkich gorąco!
Jak w temacie potrzebuję waszej pomocy/opinii/zdania/wypowiedzi osób doświadczonych innych bardzo proszę o nie udzielanie się w temacie. |
No no, rozpisales sie niezle Mam 9 lat doswiadczenia w bdsm, jestem ulegla wiec bede pisac bardziej z tej perspektywy, moze pomoge.
Po pierwsze i najwazniejsze - nie ma miejsca na wstyd. jesli chcesz byc naprawde spelniony w kwestii seksu (czy ogolnie zwiazku) musisz poznac swoje potrzeby, zachcianki (ale tez granice) i zaakceptowac je.
Co do Twojej dziewczyny - mysle, ze moze bledem bylo zaczynac to akurat przez telefon...
Ja tez kiedys zaczynalam przygode z bdsm i z doswiadczenia wiem, ze po pierwszych takich zabawach wazne jest zeby pokazac dziewczynie ze to byla zabawa, ona nie moze czuc sie po tym wszystkim jak szamata. Wbrew powszechnej opinii zwiazki sub/dom (te prawdziwe) opieraja sie na wzajemnym szacunku- ja nawet jako osoba ulegla go wymagam.
No i komunikacja - w takich zwiazkach moim zdaniem jest ona szczegolnie wazna. Tutaj nie tylko osoba dominujaca ustala reguly.
Osoba ulegla MUSI miec mozliwosc okreslenia swoich potrzeb ale tez granic i obaw.
Cytat: |
-nieprzyjemna wydała mi się wizja mnie przykutego do jakiegoś diabelnego urządzenia w oczekiwaniu na zabawę, delikatne czy też ostrzejsze wprowadzenie w ten jakże ciekawy świat, kiedy to okazuje się, że ta osoba nie przychodzi przez parę godzin... a jak wraca to z jakimś bisexem i jest "kiszka"... bądź przynosi urządzenia do tortur o których mówiłem wcześniej, że mnie nie pociągają. |
No to grzecznie prosisz o rozwiazanie i dziekujesz za spotkanie. Jesli wczesniej ustalam z dominatorem (jak to brzmi ) jakich zabawek uzywamy a jakich nie i mowie mu co mnie nie kreci, a ten i tak robi swoje - no nie ma chuja, koncze zabawe.
No i pamietajmy o tym, ze nie byloby osob dominujacych bez uleglych (i na odwrot oczywiscie). Dlatego jesli sie poddajesz - sam na to pozwalasz, to twoja decyzja. Druga rzecz - osoby dominujace (prawdziwie dominujace) to nie jakies pojebane dzikusy latajace z pejczem za golym tylkiem. To ludzie inteligentni, z manierami i co najwazniejsze - z wyczuciem. (Dlatego - miedzy innymi - zawsze uwazalam bdsm za bardziej elitarna odmiane lozkowych relacji).
Jak sam napisales jestes switchem, wiec moze nie bede sie tu zaglebiac za bardzo. Masz obawy jak to wplynie na twoja meskosc... mysle ze nie wplynie. jesli jestes pewny siebie w zyciu codziennym to taki zapewne zostaniesz. to jak zachowujesz sie w lozku to juz inna bajka. wiesz, jesli nie jestes osoba naturalnie dominujaca, gdybys mnie poznal - watpie czy bys odgadl ze jestem ulegla takze jesli lubisz byc zdominowany w lozku, nie znaczy ze nie jestes prawdziwym facetem. moim zdaniem to i nawet lepiej, bo wiesz czego chcesz.
Co tam dalej...
Cytat: |
Czy będzie wstanie po skończonej zabawie rozmawiać zupełnie naturalnie ze swoją wybranką czy też przygodną osobą nie traktując jej jak SUKI bądź jako PANI? |
Oczywiscie ze tak. Byc moze tutaj wiekszy problem mialaby osoba ulegla wlasnie. Zapewniam - nie ma potrzeby. Mozna byc dumnym ze swojej uleglosci. To swiadomosc, ze nie jest sie idealnym, to mozliwosc zobaczenia wlasnego upadku. Kto wie - moze wbrew Twoim obawom, uleglosc cie wzmocni
Wybacz, jesli pisze troche chaotycznie, ale skoro jestes switchem (co moze pozniej zycie zweryfikuje) musze pisac niejako do dwoch osob - sub i dom
Jesli chcesz byc dominujacy wobec swojej dziewczyny - jak juz pisalam, nie zaczynajcie przez telefon. Chociazby dlatego ze nie mozesz jej po wszystkim przytulic
No i nie zaczynaj jesli uwazasz ze jestes w kiepskim psychicznym i emocjonalnym stanie. Jako ulegly musisz brac za siebie odpowiedzialnosc, musisz miec nad soba kontrole, zeby w razie czego moc powiadomic swojego pana/pania o ewentualnych problemach (to kieruje moze bardziej do mlodych dziewczyn, ktore biora sie za takie zabawy pod wplywem alkoholu czy innych uzywek. Na odwage, jasne, mozna, ale przy tych pierwszych probach sugeruje trzezwosc umyslu )
I na koniec - pamietaj, ze jest tyle odmian bdsm ilu ludzi sie w to bawiacych. Bo to ma byc zabawa ;]
ps.
Cytat: |
zaszufladkowałem jako "osoba z zaburzeniami, kobieta sukcesu nie znalazła mężczyzny swojego życia czuje się do tego stopnia sama, i zatracona w tym, że znajduje wychowanka Pieska poszukując miłości" |
Ja bym pomyslala, ze po prostu lubi sie ostro bzykac
Cytat: |
(zapewniam że nie mam skłonności do uderzenia kogokolwiek wyżywam się słownie ale nie na kimś, i na przedmiotach, jestem poukładany:)) |
Terefere. Co jest zlego w klapsie czy zdzieleniu po twarzy, jesli sub sie zgodzi? Nikt nie mowi ze musisz walic na oslep przeciez
No i jak juz mowilam - baw sie tym, odkrywaj co cie kreci, eksperymentuj.
Mam nadzieje ze pomoglam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zainteresowany
Początkujący
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:49, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź moja Droga Sky, czekałem na nią z niecierpliwością (nie zmrużyłem oka przez całą noc czytając wasze opowiadania, sam parę napisałem i w niedługim czasie je tu zamieszczę - nie proszę o łaskawość ocen mam doświadczenie w pisaniu "erotyków" konstruktywna krytyka się przyda resztę oleje). Troszkę mnie uspokoiłaś nie miej jednak pozostaje wiele niewyjaśnionych kwestii i TA niepewność, skąd ona się bierze? zapytałem dzisiaj sam siebie.
Otóż prowadząc dialog z samym sobą "doszliśmy" do wniosku, że:
- okazuje się, że jestem dość zagubiony w tym wszystkim co dotyczy łóżka, szczególnie jeśli chodzi o moją ekspresję
-z każdym nowym dniem nowo napotkaną osobą z każdym nowo przeczytanym opowiadaniem podoba mi się co innego np. przypomniałem sobie niedawno odbytą rozmowę z pewną Dominą, która krótko mówiąc napaliła się na mnie, podniecało mnie to, że osoba dominująca mnie faworyzuje a ja mam na to wpływ i moc manipulacji (nie wiem czy mniejszej czy większej czy to tylko bardzo zgrabna intryga ale... wykluczam to czytajcie dalej...) w dodatku jestem w stanie ją rozpalić słowem pisanym zakładając "maskę" Domina jak i troszkę niesfornego Dobermana(czemu tak? cóż tak wynikło z rozmowy na co sama zwróciła mi uwagę jako osoby która chcąc być uległa ma swoje zdanie i jak jej się nie spodoba zatrzyma otwartą dłonią bat wstanie i a)albo wyjdzie kończąc zabawę albo b) zamieni się w Domina).
W kulminacyjnym momencie rozmowy Pani Domina dochodziła rozkosznie (tak mnie poinformowała gdyż cała rozmowa miała miejsce za pośrednictwem internetu) postanowiłem, że przerywamy rozmowę, która przypominała raczej kłótnię rozkoszną PANI i PANA (Nazywała mnie Psem i byłem czasem posłuszny a czasem Panem, który się zbuntował i ona ulegała),po czym ona po chwili ciszy w eterze odpisała bardzo zbulwersowana (skąd wiem? sama o tym powiedziała) zarzekała się , że spotka mnie kara i kiedyś przywiąże mnie do jakiegoś, dajmy na to łóżka, doprowadzi już prawie do wytrysku i pójdzie sobie. Uczucie wyzwolenia się spod rządów, zachcianek tej osoby było dla mnie wybawieniem! Fantastyczne uczucie które mogę opisać jedynie jako milion emocji skoncentrowanych żołądku i rozchodzących się nierównomiernie po całym ciele, można by powiedzieć, że to było bardzo upojne uczucie. Następnie poczułem leki niesmak, że jednak mogłem ja urazić co też okazało się prawdą otóż moja Domina zaczęła zachowywać się lekko dziecinnie odpisując opryskliwie (zapewne dlatego, że straciła kontrolę czy też osunął jej się grunt pod nogami w moim odczuciu), nie mniej jednak trzymałem się swego postanowienia dalej o nie spotykaniu się z nią w celu seansu, więc napisałem wprost "Moja Miła zagrałaś sobie ze mną nieuczciwie a od miesiąca czekałem na telefon a nie dałaś mi nawet najmniejszego potwierdzenia swojej tożsamości itd. nie dziw się mi więc i postaraj zrozumieć nie jestem pierwszym lepszym ^&*)* " uważam, że mogła to nawet potraktować jako "nie dałam nagrody swojemu pieskowi/ nie nakarmiłam więc poszedł...".
Czuję z tym teraz dobrze .
-nie wiem czy mam naturę typowego dominatora, prawdę mówiąc w wielu sytuacjach potrafię dominować, jestem inteligentnym facetem, który fascynuje się ludźmi, lecz wolę postać np. w towarzystwie być kimś "wartościowym" osobą, która siedzi cicho do czasu, kiedy się odezwie z jej zdaniem się liczą i tak tez jest w życiu realnym. Skąd zatem chęć bycia dominowanym? i dlaczego jest tak podniecająca, wzbudzająca pożądanie, upojna a jednak w bardzo ograniczonej dawce bycia dominowanym (nie wyszedłbym na spacer ze smyczą, a jeśli już bym się zgodził to bardziej bym się zachowywał jako ktoś kogo to bawi i w każdej chwili zdejmie obroże i ... niech się dzieje wola nieba:P).
Bardzo jestem ciekaw Sky czy byłbym wstanie rozpoznać, ośmielę się określić, twoją uległą naturę, dominującą rozpoznaję bez problemu lubię dominujące kobiety twarde prawdziwe pełne wdzięku warte namalowania utrwalenie w rzeczywistości i obrazach wyobraźni jako wyjątkowe a zarazem dobre, prawdziwe, mogące zostać matkami i kochającymi żonami, nie byłbym wstanie mieć kobiety u swego boku która jest niepewna.
Nie będę ukrywał, że z chęcią bym przetestował to czy jestem wstanie "wykryć" uległość Sky .
Dzięki jeszcze raz za odpowiedź i zachęcam do dalszej dyskusji i rozważań, czuję już ciepłą pomoc która mam nadzieję pomoże nie tylko mnie określić/ bardziej poznać siebie samego. A zatem zapraszam wszystkich serdecznie do rozmowy i nie bójcie się długości wypowiedzi i obszernej lektury:) może piszę długimi zdaniami ale wiele w nich treści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sky
Początkujący
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:56, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A zatem zapraszam wszystkich serdecznie do rozmowy i nie bójcie się długości wypowiedzi i obszernej lektury:) może piszę długimi zdaniami ale wiele w nich treści. |
Zaraz przeczytam i odpisze. Tylko jedna uwaga - szczerze to piszesz masakrycznie ;] wszystko jednym ciurkiem, mozna oczoplasu dostac, pomysl o akapitach ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zainteresowany
Początkujący
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:20, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
xD
Obiecuję poprawę może rzeczywiście to moja subiektywna ocena. Postaram się to zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sky
Początkujący
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:32, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zainteresowany napisał: |
Dzięki za odpowiedź moja Droga Sky |
Zyje po to by sluzyc
Cytat: |
- okazuje się, że jestem dość zagubiony w tym wszystkim co dotyczy łóżka, szczególnie jeśli chodzi o moją ekspresję |
Masz cale zycie przed soba zeby to odkryc, mam racje?
Wiesz, dziwi mnie pare rzeczy. Otoz:
Cytat: |
przypomniałem sobie niedawno odbytą rozmowę z pewną Dominą (...) w dodatku jestem w stanie ją rozpalić słowem pisanym zakładając "maskę" Domina jak i troszkę niesfornego Dobermana |
Zabawiasz sie z osobami pseudo dominujacymi juz przy pierwszej rozmowie... nic dziwnego, ze pozniej masz tyle watpliwosci. obcujac z osobami nie do konca pewnymi czego chca - sam na pewno sie nie okreslisz.
A z z tego co piszesz widac ze z tej dziewczyny byla taka domina jak ze mnie chinska tancerka. Przyklad masz tu:
Cytat: |
zarzekała się , że spotka mnie kara i kiedyś przywiąże mnie do jakiegoś, dajmy na to łóżka, doprowadzi już prawie do wytrysku i pójdzie sobie |
Dalej...
Cytat: |
osoby która chcąc być uległa ma swoje zdanie i jak jej się nie spodoba zatrzyma otwartą dłonią bat wstanie i a)albo wyjdzie kończąc zabawę albo b) zamieni się w Domina |
Takie zmienianie sie w z suba w domina, z domina w suba podczas jednej zabawy moim zdaniem wprowadza maly burdel. w sumie to nie wyobrazam sobie switchowania w ogole, a co dopiero podczas jednej sesji, seansu, zwal jak zwal. Nie wiem, jak wypowiedzialby sie ktos dominujacy (moze MasterMX pomoze) ale mysle ze wytworzylaby sie jakas glupia proba sil, pewnie wylonilby sie ktos bardziej dominujacy w koncu.
Cytat: |
Fantastyczne uczucie które mogę opisać jedynie jako milion emocji skoncentrowanych żołądku i rozchodzących się nierównomiernie po całym ciele, można by powiedzieć, że to było bardzo upojne uczucie. |
To tzw. podniecenie ma cos wspolnego z podtrzymaniem gatunku
Cytat: |
-nie wiem czy mam naturę typowego dominatora |
Chyba nie.
Cytat: |
prawdę mówiąc w wielu sytuacjach potrafię dominować, jestem inteligentnym facetem, który fascynuje się ludźmi, lecz wolę postać np. w towarzystwie być kimś "wartościowym" osobą, która siedzi cicho do czasu, kiedy się odezwie z jej zdaniem się liczą i tak tez jest w życiu realnym. |
Jaki jestes w zyciu realnym nie musi wyznaczac ci roli w bdsm. Nawet nie powinno.
Cytat: |
Skąd zatem chęć bycia dominowanym? i dlaczego jest tak podniecająca, wzbudzająca pożądanie |
Z tego co zauwazylam po byciu zdominowanym lubisz sie odgryzc i sam zdominowac... odpisz tu jak to z tym jest dokladnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zainteresowany
Początkujący
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:05, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zwróciłaś tym moją uwagę. Naprawdę odczuwam taką chęć, to ziezmiernie podniecające kiedy mam szanse rewanżu szczególnie w najmniej oczekiwanym momencie i patrzeć na rozrastającą się rozkosz dominowanej... chwilka zawieszki:) coś pięknego.
Uwielbiam patrzeć na twarz osoby której daję radość cielesną, to coś nieziemskiego. Kiedy usta same otwierają się z głośnym jękiem, ciało drga w spazmach ekstazy i orgazmów odczuwam radość i spełnienie ale! nagle zwalniam tempa karzę odpowiadać na męczące pytania, gdy ktoś nie odpowiada zwalniam jeszcze albo w ogóle przestaje upajam się dominacją aż ktoś ulegnie. Myślę, że to delikatne męczenie a nawet nagroda, gdyż zadowala zarówno mnie jak i ją.
Zyje po to by sluzyc
Czy to podejście daje Ci siłę?
Poczucie bezpieczeństwa?
Nie boisz się swojego partnera?
Na czym opiera się dominacja mężczyzny?
Mam wrażenie, że w przypadku kobiet dominujących krzyk, oschłość, stanowczość, wahania, nastrojów, drapieżność jest tym bodźcem manipulującym psychicznie mężczyzn, którzy to oddają się psychicznie i cieleśnie.
W przypadku mężczyzn? Czysta brutalna siła? Czy siła Charakteru? a może dobroć dla suczki i wspólne dobro? Jak sądzisz?
A z z tego co piszesz widac ze z tej dziewczyny byla taka domina jak ze mnie chinska tancerka.
Oj z chęcią bym zobaczył.
Takie zmienianie sie w z suba w domina, z domina w suba podczas jednej zabawy moim zdaniem wprowadza maly burdel. w sumie to nie wyobrazam sobie switchowania w ogole, a co dopiero podczas jednej sesji, seansu, zwal jak zwal. Nie wiem, jak wypowiedzialby sie ktos dominujacy (moze MasterMX pomoze) ale mysle ze wytworzylaby sie jakas glupia proba sil, pewnie wylonilby sie ktos bardziej dominujacy w koncu.
Możliwe, i bardzo fajne. Otóż uświadamiam sobie powoli, że sens (swithowanie naprzemienne) to fajna rzecz, oraz ukierunkowany (Pan/sub) na jeden seans bez zamiany ról.
Rzecz gustu:).
To tzw. podniecenie ma cos wspolnego z podtrzymaniem gatunku
Porównałbym to do ekstazy bądź podam przykład - czułem coś podobnego gdy spuściłem łomot silniejszemu od siebie stawiając mu się w momencie "eskalacji" jego zapędów samca alfa i uzyskując szacunek.
Jaki jestes w zyciu realnym nie musi wyznaczac ci roli w bdsm. Nawet nie powinno.
Czemu nie powinno? bardzo jestem ciekaw rozwinięcia.
Chyba nie.
Wytłumacz mi zatem dlaczego lubię mieć wszystko poukładane solidnie, poszufladkowane i precyzyjnie dopięte na ostatni guzik?
Trzymać kontrolę w każdej sytuacji?
Zawsze dążę do oswojenia się z czymś bądź czucia się z "czymś" pewnie na każdej płaszczyźnie.
Nie neguję wcześniejszych wypowiedzi nie chcę żeby ktokolwiek mnie źle odebrał, szukam siebie i chcę odkryć a przynajmniej zacząć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zainteresowany dnia Wto 15:05, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zainteresowany
Początkujący
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:06, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że tym razem łatwiej się czyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sky
Początkujący
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:43, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Mam nadzieję, że tym razem łatwiej się czyta. |
Mhm, dzieki.
Zainteresowany napisał: |
nagle zwalniam tempa karzę odpowiadać na męczące pytania, gdy ktoś nie odpowiada zwalniam jeszcze albo w ogóle przestaje upajam się dominacją aż ktoś ulegnie. Myślę, że to delikatne męczenie a nawet nagroda, gdyż zadowala zarówno mnie jak i ją. |
Sprawa jest chyba prosta. Moze stawiasz sobie poprzeczke, chcesz zdominowac kogos kto uwaza ze sam jest dominujacy. Teraz tylko czekac az trafisz na prawdziwa domine i sie skonczy szarżowanie
Cytat: |
Czy to podejście daje Ci siłę? Poczucie bezpieczeństwa? |
Nie, takie rzeczy biora sie skads indziej. Myslalam ze wylapiesz ironie.
Cytat: |
Nie boisz się swojego partnera? |
Tutaj trzeba by uscislic czy partnera zyciowego czy partnera bdsm No i zalezy o jaki rodzaj strachu ci chodzi.
Cytat: |
W przypadku mężczyzn? Czysta brutalna siła? Czy siła Charakteru? a może dobroć dla suczki i wspólne dobro? Jak sądzisz? |
Sadze, ze nie wiesz o czym mowisz
Cytat: |
Porównałbym to do ekstazy bądź podam przykład - czułem coś podobnego gdy spuściłem łomot silniejszemu od siebie stawiając mu się w momencie "eskalacji" jego zapędów samca alfa i uzyskując szacunek. |
Hormony.
Cytat: |
Czemu nie powinno? bardzo jestem ciekaw rozwinięcia. |
To prosta sprawa: robisz to, co cie kreci. I niewazne czy w zyciu codziennym jestes samcem alfa czy totalna cipa. Tak samo jest z seryjnymi mordercami. Ot takie rozwiniecie
Cytat: |
Wytłumacz mi zatem dlaczego lubię mieć wszystko poukładane solidnie, poszufladkowane i precyzyjnie dopięte na ostatni guzik?
Trzymać kontrolę w każdej sytuacji? |
... Bo taki jestes. Myslalam ze nie bede musiala tego pisac bo to jeden z najpowszechniejszych argumentow - zauwaz ze osoby dominujace w zyciu codziennym czesto lubia byc w lozku dominowane, upokarzane. I na odwrot. Zreszta tu nie ma reguly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zainteresowany
Początkujący
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:05, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Sprawa jest chyba prosta. Moze stawiasz sobie poprzeczke, chcesz zdominowac kogos kto uwaza ze sam jest dominujacy. Teraz tylko czekac az trafisz na prawdziwa domine i sie skonczy szarżowanie |
Szczerze wątpię ale w jednym masz racje, wyjdzie szydło z worka i coś sobie napewno uświadomię.
Swoją drogą muszę Ci pogratulować wzbudziłaś we mnie chęć zdobycia kolejnego szczytu^^ bardzo zgrabna manipulacja zapewne trochę nieświadoma.
Cytat: |
Sadze, ze nie wiesz o czym mowisz |
Wypowiedz się na ten temat. Powiedz jak sądzisz wytknij błędy jak wolisz chcę znać odpowiedź.
Cytat: |
Nie, takie rzeczy biora sie skads indziej. Myslalam ze wylapiesz ironie. |
Niestety nie wyłapałem hehe.
Cytat: |
Tutaj trzeba by uscislic czy partnera zyciowego czy partnera bdsm No i zalezy o jaki rodzaj strachu ci chodzi. |
A czy partner życiowy nie może oddać się stylowi BDSM podobnie jak Ty?
I żyć sobie szczęśliwie?
Ty jesteś osobą uległą moja Miła, dlatego tez pytam jaki to strach powoduje uczucie podniecenia. Rozpisz się proszę tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zainteresowany
Początkujący
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:06, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w dyskusji .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sky
Początkujący
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:19, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Szczerze wątpię |
No zebys sie nie zdziwil
Cytat: |
bardzo zgrabna manipulacja zapewne trochę nieświadoma. |
To nie ja jestem osoba, ktora probuje tu sobie pomanipulowac
Cytat: |
A czy partner życiowy nie może oddać się stylowi BDSM podobnie jak Ty? |
Oczywiscie, ze moze. Ale nie zawsze da sie znalezc te dwie cechy w jednym czlowieku.
Co do strachu... to juz lezy w gestii mastera zebym czula sie bezpiecznie, jesli nie spelni tego warunku, raczej go nie uznam.
No ale strach podniecajacy typu "co on teraz zrobi" jak najbardziej wskazany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zainteresowany
Początkujący
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:25, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety muszę opuścić siedzisko przy komputerze, wzywa siła wyższa zwana światem realnym.
Nie próbuję sobie pomanipulować, sama wiesz, że nie o to tu chodzi co także da się wywnioskować z twoich wypowiedzi .
Jeśli nie masz nic przeciwko chciałbym kontynuować konwersację lecz później.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sky
Początkujący
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:26, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zainteresowany napisał: |
Niestety muszę opuścić siedzisko przy komputerze, wzywa siła wyższa zwana światem realnym.
Nie próbuję sobie pomanipulować, sama wiesz, że nie o to tu chodzi co także da się wywnioskować z twoich wypowiedzi .
Jeśli nie masz nic przeciwko chciałbym kontynuować konwersację lecz później. |
To forum, a nie gg. Moze w miedzyczasie ktos inny sie wypowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MasterMX
Początkujący
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:40, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj,
Czyta się fatalnie, bo nie wyróżniłeś cytowanych tekstów, do których się odnoszą Twoje wypowiedzi.
Strasznie tu dużo pisania, żeby nie powiedzieć pisaniny. Nie mam czasu na analizowanie każdego wątku. Forum jest po to, żeby wymieniać informacje, a wątki wymyślono po to, żeby problemy dzielić na części i rozwiązywać je etapami, krok po kroczku.
W tej chwili mamy tu chaos, który masz w głowie i oczywiście zaraz się on udzieli wszystkim rozmówcom.
Popraw mnie jeśli się mylę - szukasz odpowiedzi na pytanie jaki jestem i jaki będę. Forum jest chyba niezbyt odpowiednim miejscem na tego typu poszukiwania, już bardziej podobała mi się Twoja rozmowa z wewnętrznym "ja". Z tego może coś wyjść.
Próbujesz zdefiniować swoje preferencje i obawiasz się konsekwencji takiej decyzji. Ostatecznie zaczyna świtać Ci w głowie, że bezpieczniej być i tu i tu, że łatwiej sobie z tym poradzisz. To jest Twój wybór.
Psychika osoby typu "switch" to nie moja domena, a w tym kierunku właśnie ewoluujesz.
W kwestii Twojego braku doświadczenia mogę dyskutować, uważam, że masz je już dość duże. Jesteś osobą nad wyraz hmmm rozwiniętą intelektualnie jak na swoje 22 lata.
Od paru lat mamy modę na BDSM. Mnóstwo ludzi tym się fascynuje z pobudek, które mi osobiście się nie podobają. Dla prawdziwych osób dominujących i uległych, to wcale nie jest takie dobre. Wygląda ten światek teraz jak targ w jakiejś arabskiej mieścinie. Każdy drze się, że jest najlepszy, ma jedyne słuszne podejście, itd itd.
Każdy człowiek jest inny, każdy dominujący jest inny i każda osoba uległa jest inna. Oczywiście są cechy wspólne, wspólne fascynacje, ale generalnie należy podkreślać nie to co nas łączy, ale właśnie to co nas wyróżnia. Nie nauczę Cię jak być dobrym Dominem, bo musisz znaleźć swoją drogę sam i wtedy będzie to miało wartość. Nie nauczę Cię jak być dobrym psem, bo... chłopcy mnie nie kręcą . A tym bardziej nikt Ci nie da wartościowych wskazówek jak być dobrym switchem. Jeśli szukasz przyjemności, znajdź ją w poszukiwaniu swojej tożsamości bdsmowej. Jak widzę już to robisz i tak trzymaj.
Często ludzie, z którymi rozmawiasz są aktorami. Nie robili takich analiz jak Ty. Myślą tak "kręci mnie to, ale boję się klapsów, no to będę sobie dominująca". Przypuszczam, że dla switcha są to idealni partnerzy, bo tak jak on nie są zdecydowani, chociaż czasem całkiem nieźle wychodzi im udawanie przez net.
Na koniec najważniejsze. Odrób zadanie domowe i wróć do korzeni BDSM. Przemyśl sobie znaczenie słów "Safe, Sane and Consensual" i NIGDY nie pozwalaj sobie działać wbrew tym ideałom. Tym różnisz się od realnego sadysty.
Sky Ci o tym pisała, może niezupełnie wprost, pamiętaj, że cała odpowiedzialność spoczywa na osobie dominującej. To, że ta dziewczyna czuła się tak podle, to była tylko i wyłącznie Twoja wina. Tak niestety bywa, gdy do działania zabiera się amator. Każdy z nas kiedyś był amatorem, więc się doskonal. Znajdź odpowiedź gdzie popełniłeś błąd i jak mógłbyś to zrobić, żebyście oboje mieli dziką satysfakcję.
BDSM to zabawa dla dorosłych i wymaga ogromnej odpowiedzialności od osoby/osób dominujących. Na forach i czatach najczęściej będziesz spotykał amatorów i osoby początkujące lub udające zaawansowanych.
Jak widzę instynkt samozachowawczy podpowiada Ci, że tak jest i że ze strony tych osób nie możesz spodziewać się niczego dobrego, czyli wszystko z Tobą jest w porządku.
Bierz się do działania, albo daj sobie spokój.
Nie musisz realizować wszystkich swoich fantazji, czasem są dużo bardziej podniecające gdy nie zostaną zrealizowane.
Jeśli obawiasz się o siebie o wpływ na Twoje normalne życie,
to może jeszcze do tego nie dojrzałeś. Daj sobie czas.
Wróć do tematu za parę lat jak się poczujesz bardziej stabilny emocjonalnie, szczególnie jeśli chcesz dominować.
Nie musisz się nigdzie śpieszyć, to Twoje życie i Ty wyznaczasz tempo.
Powodzenia,
MasterMX
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|