Bdsm Fotki Filmy Rozmowy i nie tylko...

BondageFreak23

Zadowolenie Pana nie jest jedynym aspektem Twojego służenia. Chodzi tu o oddanie, całkowite oddanie. Suka jeszcze nie zagwarantowała mi tego, ponieważ jest wiele czynników, które decyzują o tym, że suka nie potrafi wykonać na czas poleceń jakie Pan jej zadał. Myślę, że w najblizszym czasie oddanie gwałtownie wzrośnie i będę mógł śmiało powiedzieć, że widzę postępy. Z drugiej strony pamiętaj suko o swoim prywatnym życiu codziennym (rodzina, znajomi itd.)

AnalkaPana · Wysłany: Pon 21:17, 03 Mar 2008 Temat postu:

BondageFreak23 · Wysłany: Wto 7:09, 04 Mar 2008 Temat postu:

AnalkaPana · Wysłany: Wto 10:18, 04 Mar 2008 Temat postu:

BondageFreak23 · Wysłany: Wto 15:18, 04 Mar 2008 Temat postu:

Wiem, że wszystko zależy ode mnie, ale to nie znaczy, że możesz obchodzić się z tym obojętnie. Suka chcąc być przy swoim Panu musi robić wszystko by z niej nie zrezygnował. To, że nie zawsze masz czas jest czymś normalnym, lecz nie oznacza to, że możesz z biegiem czasu całkowicie zaniedbywać twojej relacji ze mną. Przed weekendem zauwazyłem jakikolwiek brak zaangażowania mimo, że bezproblemowo zgadzałaś się na wykonywanie moich poleceń. Przemyślałem sobie kilka spraw i doszłem do wniosku, że za bardzo cię suko rozpieściłem i na dużo pozwoliłem, to był mój błąd i myślę, że nie popełnię go drugi raz.

AnalkaPana · Wysłany: Śro 19:24, 05 Mar 2008 Temat postu:

Akasha · Wysłany: Wto 19:48, 11 Mar 2008 Temat postu:

Chciałabym Cię pozdrowić Panie. Już nie mój ale wiele mnie nauczyłeś i dałeś do myślenia. Nie będę ukrywała, że to Ty mi uświadomiłeś czym jest BDSM. Zmieniło mnie to już nieodwracalnie.

AnalkaPana · Wysłany: Czw 19:38, 13 Mar 2008 Temat postu:

BondageFreak23

MÓWISZ, ŻE JESTEM PANEM TWOJEGO ŚWIATA BDSM... A JAKI JEST TWÓJ ŚWIAT POZA MOIM? CZY ISTNIEJE PODOBNY TAKI? WIEM, ŻE TAK, TYLKO CZY JESTEŚ WSTANIE TE OBA ŚWIATY POGODZIĆ?

AnalkaPana

BondageFreak23

GRZECZNA SUKA. TERAZ TYLKO CZEKAM NA EFEKTY TWOICH PRZEMYŚLEŃ, ALE JAK NARAZIE OBIETNICE KOŃCZYŁY SIĘ FRASKIEM. CZASEM NIE POTRAFISZ TRZYMAC JĘZYKA ZA ZĘBAMI I CHOLERNIE PYSKUJESZ SUKO. WKURZASZ SIĘ WIEM, ALE PAMIĘTAJ KIM JESTEŚ I KOMU SŁUŻYSZ JASNE?

AnalkaPana

AnalkaPana

Regis

Widzę, że temat zamienił się w dialog dwóch osób. Więc napisz coś o sobie co sprawi, że temat będzie ponowie żył.

BDSM interesuje się hmm ciężko powiedzieć gdyż zawsze miałem naturę dominującą. Lubię jak świat jest ułożony według moich zasad, naginać rzeczywistość dla siebie. Jako nastolatek miałem wiele dziewic, każdą musiałem uczyć i tak mi pozostało to od lat. Po prostu lubię uczyć kobiety jak być idealnymi kochankami a nie ma bardziej idealnej kochanki niż suka.
Poza tym uwielbiam patrzeć jak kobieta się woje z rozkoszy, a naprawdę większość kobiet wije się z rozkoszy gdy realizowane są ich najbardziej zboczone fantazje. Znam sposoby jak wydobyć te najskrytsze pragnienia z kobiety a potem jej to dać - przynajmniej taki mi się wydaje, że potrafię to robić.

Czy BDSM (taka gurnolotna nazwa) wpływa na moje życie - w żaden sposób chyba. W każdej kobiecie jest odrobina suki w jednej więcej w drugiej mniej. Każda kobietę, którą poznałem starałem się zdominować. Oczywiście robiłem to do czasu gdy była to zabawa, gdy widziałem, że kobieta nie chce dalej iść w tym kierunku przestawałem.

Takim sposobem w życiu miałem kilka naprawdę cudownych suk. Na co dzień normalna para a w nocy hmmm każdy wie.
Czy wyobrażam sobie z suką założyć rodzinę? Oczywiście, że tak - przecież to tylko zabawa, którą akceptuje dwójka ludzi - nie ważne jak mocna jak ostra to tylko zabawa. Zabawy w łóżku (czasem taka zabawa tra cały wyjazd do ustronnego miejsca na mazurach) nie może kierować niczyim życiem.

Zawsze byłem bardzo zasadniczą osobą - najpierw obowiązki potem przyjemność. Przez szereg moich zasada moralnych i podejścia do życia idealistycznego potrzebuję przy moim boku kobiety uległej - nie toleruje sprzeciwu, nie akceptuje kompromisu.
Kobieta, która nie będzie próbowała mnie do niczego przekonać, urobić, owinąć w oku paluszka tylko stać przy mnie wiernie dostanie nieba...